Urzędnicy to nie diabły wcielone. A ich celem (wbrew pozorom) nie jest utrudnianie życia ludziom.
"Przeciętny" człowiek nie zawsze jednak jest w stanie zrozumieć ich formalny język.
Nieznajomość procedur sprawia z kolei, że urzędy trzeba odwiedzać wielokrotnie - a tego raczej nikt z nas nie lubi.
Dla Ciebie, inwestora, to zwykła strata czasu i nerwów.
Dzięki mnie będziesz mógł skupić się tylko i wyłącznie na najważniejszych kwestiach, a sprawy formalne przejdą w zapomnienie.
Zajmę się za Ciebie tym, na czym znam się najlepiej - ułatwianiem papierkowej roboty.